Motylica wątrobowa to jeden z bardziej tajemniczych i mało znanych pasożytów naszego organizmu. Jej charakterystyka nie jest powszechnie znana, rozpoznanie zaś, w związku z tym – trudne. Czy może dotknąć również i Ciebie?
Motylica wątrobowa to teoretycznie choroba typowo zwierzęca (występująca powszechnie u zwierząt kopytnych), jednakże również ludzie mogą stać się jej nosicielami – i dzieje się tak bardzo często. Brak dbałości o higienę, spożywanie wody ze skażonych zbiorników to typowe źródła choroby motyliczej. Przenoszona jest również przez rośliny wodne. Niedokładnie umyte ręce? To doskonała pożywka dla motylicy. Trudność rozpoznania zwiększa fakt, iż sam moment zakażenia jest niemożliwy do wychwycenia przez chorego.
Kiedy już jednak do niego dojdzie, pasożyt dostaje się do miąższu wątroby, stamtąd zaś, gdy już urośnie, przemieszcza się do przewodów żółciowych, po drodze dokonując potężnych zniszczeń w funkcjonowaniu naszego organizmu. Marskość wątroby czy żółtaczka – to typowe owoce działania pasożyta.
Działanie motylice jest powolne, a zniszczenia, które powoduje – trudne do zauważania na początku, choć dotkliwe i trwałe. Wydzielanie żółci staje się upośledzone, wątroba pracuje coraz słabiej, przede wszystkim poprzez tworzenie się na jej ścianach bolesnych blizn. Zaczyna ropieć, staje się coraz twardsza, powoli zanika również jej miąższ.
W dzisiejszych czasach paradoksalnie bardzo łatwo zarazić się groźnym pasożytem. Mimo zwiększenia powszechności dbania o higienę, nasze organizmy są codziennie osłabiane przez toksyny znajdujące się w wodzie i powietrzu, niezdrową dietę czy permanentny stres. Te wszystkie czynniki sprawiają, że układ immunologiczny nie pracuje prawidłowo, co daje ogromne szanse pasożytom na zagnieżdzenie się oraz rozwój w komórkach ciała. Czy w tej sytuacji możemy coś zrobić dla swojego zdrowia? Tak! Odpowiedzią powinna być profilaktyka oraz regularne oczyszczanie organizmu z toksyn, które szkodzą zdrowiu oraz sprzyjają zapadaniu na choroby pasożytnicze.
Pani Anna z Wrocławia: Nie wiedziałam, że moim problemem jest motylica wątrobowa:
[pull_quote_center]Zaczęło się od kłucia w żołądku – z początku prawie niezauważalnego, potem coraz silniejszego, wreszcie niemal niemożliwego do wytrzymania. Potem przyszły napadowe mdłości i silne, długotrwałe wymioty. Mój układ trawienny zachowywał się, jakby doszło w nim do kompletnej rewolucji. Wtedy zorientowałam się, że muszę zacząć działać. Kiedy tradycyjne metody nie pomogły, zwróciłam się ku nieznanemu mi dotąd Testowi Obciążeń, choć z początku trochę nieufnie. Szybka i kompleksowa diagnostyka dokonana dzięki niemu oraz wizyta u kompetentnego specjalisty rozwiały moje wątpliwości. Test bardzo mi pomógł i jestem szczęśliwa, że tak się stało.[/pull_quote_center]
[quote_box_center]Motylica wątrobowa to pasożyt mało znany, a bardzo niebezpieczny. Upośledza pracę naszego układu pokarmowego bardzo poważanie, wywołując choroby takie, jak choćby żółtaczka. W rozpoznaniu go niezbędne są metody szybkie i kompleksowe, jak Test Obciążeń dr Volla – stwierdza Agnieszka Łapińska, Specjalistka Revitum.[/quote_box_center]
Test Obciążeń Organizmu to nowatorskie rozwiązanie, które pozwala na całościową diagnostykę organizmu już na poziomie komórkowym. Dzięki temu możliwe jest usunięcie przyczyn męczących dolegliwości. Test określa stopień obciążenia organizmu szkodliwymi toksynami takimi jak grzyby, pasożyty czy metale ciężkie. Jego wykonanie jest zupełnie nieinwazyjne jak również bezbolesne. W Revitum szanujemy twój czas, dlatego wynik badania poznasz już po 45 min. Integralną częścią badania jest konsultacja jego wyników z doświadczonym specjalistą biomedycyny, który pomoże dobrać skuteczną, indywidualną kurację opartą na w 100 proc. naturalnych preparatach, dzięki którym pozbędziesz się pasożytów i odzyskasz utracone siły witalne.